jest tu ktoś kto ma jakąś większa wiedzę latarkową, aniżeli moja która zatrzymała się na

Mam ci ja w domu jakieś dwa małe maglity (dwupaluszkowe, na zwykłą żarówkę: mam je z kilkanaście lat jak nie lepiej), czołówkę diodową (jedna dioda) petzl (działa fajnie) i chyba zacząłem odczuwać pragnienie na posiadanie jeszcze czegoś mocnego/ręcznego. Co mam kupić żebym był miszczuniem u siebie na dzielni?

Może ktoś coś kupował ostatnio w tym temacie i jest mega zadowolony?
ps. I BTW, czy występuje już w przyrodzie sposób zasilania przenośnego które sprawdza się przy trzymaniu latarki np. w aucie? W rozumieniu wytrzymałości ogniw na samorozładowanie i niską temp. otoczenia?
Pzdr,
Sebastian