Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Róbta co chceta ;)
Awatar użytkownika
darbo
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3411
Rejestracja: 28 sty 2012, 15:47
Imię: Darek
Lokalizacja: Bielsko Biała

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: darbo » 04 paź 2015, 14:13

Mentalność ukazana w filmach jest częścią polskiego charakteru narodowego, którego skutki bywają dla nas czasem opłakane a czasem bardzo pozytywne. :)

Poza tym nie można picia wódki sprowadzać wyłącznie do akcji mającej na celu degenerację narodu.

Picie wódki - jak mawiał Jan Himilsbach - to "wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości" :mrgreen:
były: Citroeny BX 1.4; 1.9D; 1.6 LPG; 1.6; 1.9 GTI4x4; Citroen BX1.8TD, Citroen Xantia 2.1TD EPIC
Citroen CX 2.5T GTI; Citroen XM 3.0LPG; Citroen XM 2.1TD, Mercedes 124 3D, Fiesta 1.3, Audi 80 1.6, Lancia Kappa 2.4JTD SW, Citroen Xantia 2.0HDI plus Lancia Kappa 2.4 oraz Lancia Lybra 1.8LPG i Citroen XM Break 2.1TD

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: Borek » 04 paź 2015, 14:46

Tomzik pisze:Ostatnio byłem nad Morskim Okiem i słyszałem, jak pani nauczycielka rozmawiała z kimś, że jest załamana, bo jej podopieczni, dzieci 10-15 letnie mają problem o własnych siłach dojść z Palenicy 8-O ja, mając 40 kilo nadwagi nie mam żadnego problemu, aby dokonać takiego "wyczynu".
Łoj panocku panocku... Jak byłem w tym wieku (lat temu już niemal -dzieścia) to też był to dla mnie wyczyn, mimo że często mnie rodzice nie byli w stanie przytargać do domu - to jest jednak jakieś 8km i to pod górę. Ba, wtedy spacer Małe Ciche - Murzasichle, czyli w miarę płaski kilometr leśnych ścieżek już dawał się odczuć w nogach. Obecnie też nie mam problemu nawet z dłuższymi podejściami, warto jednak pamiętać że organizm po tylu latach działania sporo się nauczył. ;)
Warto też pamiętać że inaczej się idzie samemu, a inaczej gdy trzeba dotrzymać kroku grupie.
Gros pisze:Nikt nie tęskni jak mówisz ,ale często wspomina ,że nie było takim bezprawiem jak jest teraz ,nie było afer ................. i reszty tego gówna ,które ma miejsce obecnie
Ależ oczywiście że to wszystko było, i to w duuuużo większej skali. Tylko nikt o tym nie wspominał, bo raz że środków przekazu było mało, a dwa że wszystkie były zdalnie sterowane i nastawione na propagandę sukcesu. Dzisiaj też do pewnego stopnia tak to działa, a człowiek ma uwagę bardzo wybiórczą i nie przepada za złymi wiadomościami (co jest dość istotne dla zdrowia psychicznego). Najlepszy przykład - był jakiś czas temu wielki światowy kryzys gospodarczy, różne kraje różnie sobie z nim radziły, najczęściej nijako. Najlepiej zrobili Islandczycy wykonując czysto demokratyczną rewolucję w swoim kraju, dzięki czemu kryzys ich niemal nie dotknął. Czemu żadne media o tym nie wspominały? Bo gdyby to zrobiły, to inne narody mogłyby wziąć przykład, a wtedy ludzie na świeczniku (nie tylko władzy, ale i biznesu, głównie bankowości) znalazłyby się w ciemnym odbycie tak jak stało się to na Islandii. Polecam poznać temat głębiej, teraz po kilku latach informacji jest całkiem sporo.
Drop a gear and disappear!

Awatar użytkownika
maciej_ignys
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2070
Rejestracja: 08 lip 2007, 0:00
Skype: ohydek
Lokalizacja: Leszno

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: maciej_ignys » 04 paź 2015, 14:51

Hobbysta pisze:Witam!

Zastanawiające jest to, co właściwie was śmieszy? Np. Dudi wkleił filmik z 14.11.1984r., tzw. dziennik TV. "Zatroskany" redaktorzyna przedstawia pijaństwo w Polsce, ale nie mówi o tym, że rozpicie było celowym elementem polityki długofalowego niszczenia polskiego narodu prze komunistów zainstalowanych w Polsce przez Sowietów. Czas i temat dziennika jest też ważny z innego jeszcze powodu. 19.10.1984r. (ta data nie jest jednak pewna) został zamordowany bł. ks. Jerzy Popiełuszko, a ludzi, podobnie jak dzisiaj, karmiono tematami zastępczymi. Ten czas pamiętam jak wczorajszy dzień i oglądanie takich obrazów jest dla mnie przypomnieniem koszmarów tamtych czasów - jeżeli śmiech, to tylko przez łzy.

Pozdrawiam
Oczywiście że jest to śmiech przez łzy, ale dla sporej części z nas są to czasy beztroskiego dzieciństwa, które niezależnie od sytuacji wspomina się z nostalgią. Jako dziecko nie odczuwasz imperatywu ekonomicznego czy politycznego, prawda ? A jeśli chodzi o kontekst humorystyczny to mieliśmy przecież Bareję i miano najweselszego baraku w całym obozie ;) Ja osobiście jako smyk utknąłem podczas stanu wojennego w Gdańsku gdzie mieszkał mój stryj i "te najgorsze dni" przetrwałem w bloku na Otwartej i traumy nie mam ;) A co do celowego rozpijania narodu to mylą Ci się epoki i lokalizacje, bo pomysł był to Breżniewa, wcześniej w Rosji. W latach 80 nie było już kasy w tym burdelu na takie fanaberie. Alkohol był trudno dostępny i reglamentowany, trudno to nazwać rozpijaniem. Wujek mój wspomniany z Gdańska był zaopatrzeniowce w Szpitalu Marynarki Wojennej i teoretycznie powinien mieć dostęp do dóbr różnych, a i on i cały jego blok pędzili zacier aż miło, jak skończył się szpitalny przydział spirytusu, co jawnie przeczy tym przypuszczeniom.

A tak prywatnie, to mnie akurat bawi ;)

Awatar użytkownika
Tomzik
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5431
Rejestracja: 22 gru 2007, 0:00
Imię: Tomczysław ;)
Lokalizacja: Kwidzyn/Świecie

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: Tomzik » 04 paź 2015, 16:19

Borek pisze:
Tomzik pisze:Ostatnio byłem nad Morskim Okiem i słyszałem, jak pani nauczycielka rozmawiała z kimś, że jest załamana, bo jej podopieczni, dzieci 10-15 letnie mają problem o własnych siłach dojść z Palenicy 8-O ja, mając 40 kilo nadwagi nie mam żadnego problemu, aby dokonać takiego "wyczynu".
Łoj panocku panocku... Jak byłem w tym wieku (lat temu już niemal -dzieścia) to też był to dla mnie wyczyn, mimo że często mnie rodzice nie byli w stanie przytargać do domu - to jest jednak jakieś 8km i to pod górę. Ba, wtedy spacer Małe Ciche - Murzasichle, czyli w miarę płaski kilometr leśnych ścieżek już dawał się odczuć w nogach. Obecnie też nie mam problemu nawet z dłuższymi podejściami, warto jednak pamiętać że organizm po tylu latach działania sporo się nauczył. ;)
Warto też pamiętać że inaczej się idzie samemu, a inaczej gdy trzeba dotrzymać kroku grupie.
E tam, nie wierzę, że 15 letni chłopak może na takiej trasie wysiąść, będąc w pełni zdrowym. Mając tyle lat (dokładnie "dzieścia" temu ;) ) robiłem po wsi rowerem po kilkadziesiąt kilometrów dziennie, i to mimo tego, że też już sporo czasu ślęczałem z d.. przed kompem i raczej w porównaniu do klasowych kolegów odznaczałem się wątłą kondycją.

Góra tam jest naprawdę łagodna, poza 4 odcinkami skrótów.
Są: Lancia Delta 2,0 Multijet; Lancia Phedra 2,2 Multijet; Yamaha XJ 900S Diversion; SHL M11W
Były: Lancia Delta HPE 1,8 16V GT; Lancia Kappa 2,0 20V Turbo; Fiat Croma 2,0 T i.e., SFM Junak M10, Romet Ogar 205

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: Borek » 04 paź 2015, 17:00

W sumie to raz 9 i raz 12-letni ;). Rowerem to ja też w wieku 15 lat robiłem po kilkadziesiąt km dziennie, z tym że raczej po mieście i wokół niego. To jest jednak zupełnie inna sprawa, na rowerze nogi nie muszą nieść ciała.
Drop a gear and disappear!

bassooner
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2555
Rejestracja: 24 paź 2013, 13:37
Imię: Sławuś
Lokalizacja: Szamoni
Kontakt:

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: bassooner » 04 paź 2015, 17:07

wiecie no towarzysze... sytuacja podobna jak w filmach o II w.ś. można tragicznie, można jak w czterech pancernych tragicznie i humorystycznie ale można i humorystycznie jak w komedii z Kociniakiem... ja akurat do komuny nie tęsknię ale sentyment czuję, bo byłem wtedy nastolatkiem, a jako nastolatek człowiek robi niektóre rzecz pierwszy raz w życiu... ;-)

słowem: czerwone pająki mnie i kumpli wtedy mocno wkur... ale czasy młodości zawsze będą idealizowane.
http://www.berbela.com/
Lancja Libra Intęsa SW 2004 5Rv10 150km (ale byków nie?)

Awatar użytkownika
Dudi
Członek Zarządu LKP
Członek Zarządu LKP
Posty: 12273
Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: Dudi » 11 paź 2015, 20:12

To było piękne jednak :D :lol:

Obrazek
Dudi
Fiat Brava 80 16v SX / Alfa Romeo 156 2.0 16v Selespeed / Lancia Lybra SW 1.9 JTD 115 LX Verde Olimpia
Alfa Romeo Giulietta 1.4 Multiair 170KM Distinctive
Fiat Fullback 2.4 MJ LuxNAV 180KM
Nysa Towos 522 '86 (do poprawek) / YAMAHA YZF-R6 (eeeeeeeRRRRRRrrrrr sześć)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Snail
Sekretarz
Sekretarz
Posty: 4424
Rejestracja: 10 wrz 2012, 22:01
Imię: Paweł
Lokalizacja: Starachowice / Poznań

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: Snail » 11 paź 2015, 20:41

Ja też sądzę, że pod pewnymi względami było lepiej. Wspomniane komputery i siedzenie przed nimi. Ludzie spotykali się na żywo, rozmawiali. Dzieci bawiły się, chodziły jedno do drugiego, używały wyobraźni jak to już było wspomniane. Teraz tego nie ma, niestety. Ludzie lata mieszkają obok siebie i się nie znają. Każdy zalatany do upadłego często non stop w pracy, żeby tylko związać koniec z końcem. Moja rodzicielka kiedyś mnie rozłożyła tekstem, że ona to miała trójkę dzieci i mogła sobie pozwolić co roku na 2 tyg jechać nad morze do ośrodka z pełnym wyżywieniem. No co my z tymi pieniędzmi robimy??? Nie wzięła pod uwagę, że były to wczasy w ośrodku pracowniczym za które nic nie płaciła...
Moja Lancia się nie psuje. Ona jest po prostu notorycznie udoskonalana...

bassooner
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2555
Rejestracja: 24 paź 2013, 13:37
Imię: Sławuś
Lokalizacja: Szamoni
Kontakt:

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: bassooner » 11 paź 2015, 20:55

to że ludzie spotykali się więcej za komuny nie było zasługą komuny a synonimem owych czasów bez kompów, FB, TVN, konsol itd itp... a na wczasy jechało się za "darmo" bo odciągali wszystkim czyli każdemu z osobna za te wczasy w ciągu całego roku i jeszcze ociupinkę, żeby wybrańcy mogli do Bułgarii jechać ;-)
http://www.berbela.com/
Lancja Libra Intęsa SW 2004 5Rv10 150km (ale byków nie?)

Awatar użytkownika
Snail
Sekretarz
Sekretarz
Posty: 4424
Rejestracja: 10 wrz 2012, 22:01
Imię: Paweł
Lokalizacja: Starachowice / Poznań

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: Snail » 11 paź 2015, 21:15

bassooner pisze:to że ludzie spotykali się więcej za komuny nie było zasługą komuny a synonimem owych czasów bez kompów, FB, TVN, konsol itd itp... a na wczasy jechało się za "darmo" bo odciągali wszystkim czyli każdemu z osobna za te wczasy w ciągu całego roku i jeszcze ociupinkę, żeby wybrańcy mogli do Bułgarii jechać ;-)
Owszem, zgodzę się z Tobą, ale faktem pozostaje to, że relacje międzyludzkie były przez to dużo zdrowsze, a dzieci w wakacje czy ferie to do domu na noc wchodziły. Z tego względu sądzę, że brak tych wszystkich nowinek technicznych był czymś lepszym.
Moja Lancia się nie psuje. Ona jest po prostu notorycznie udoskonalana...

bassooner
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2555
Rejestracja: 24 paź 2013, 13:37
Imię: Sławuś
Lokalizacja: Szamoni
Kontakt:

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: bassooner » 11 paź 2015, 22:43

masz rację ale postępu i tego całego interneta nie powstrzymasz... cóż zatem począć... pozostaje zatem zdrowy rozsądek w korzystaniu z tego rodzaju dóbr.
http://www.berbela.com/
Lancja Libra Intęsa SW 2004 5Rv10 150km (ale byków nie?)

Awatar użytkownika
rob_76
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 3633
Rejestracja: 07 kwie 2013, 22:31
Imię: Robert
Lokalizacja: Gdynia/WorldWide

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: rob_76 » 12 paź 2015, 0:13

A oprócz wszystkich tych złorzeczeń na obecne czasy, dodam jeszcze jedno (zapewne kontrowersyjne)... Wszystko zostało po staremu... Prawie... Jedyne różnice, to możliwość swobodnego wyjazdu z kraju oraz dużo większa ilość "szajsu" na półkach... No, i może jeszcze "pozwoleństwo" na użeranie się z ZUS-ami i fiskusami na własny rachunek - czyli zakładanie własnej działalności... A tym czasem tego, co tworzy Polskę tak na prawdę, to już niemalże nie ma w ogóle...
Dodam tylko, że przez powyższe wcale nie mam na myśli, iż czasy poprzedniej, słusznie minionej, nomenklatury uważam za jakoś szczególnie lepsze...
Autovettura Lancia Beta Coupe S2 2000 119KM Anno Domini '76 - Serce i dusza...
Autovettura Lancia Gamma Coupe S2 2500 i.e. 140KM x2 Anno Domini '80/'81 - Duma i radość...
Autovettura Lancia Kappa Coupe 2400 20V 175KM Anno Domini '98 - Przyjemność i wygoda...
Autovettura Lancia Lybra SW 2.4JTD 140KM Anno Domini '01 - Ekonomika i miekkość...
Chevrolet Volt Hybrid plug-in Anno Domini '13 - Zaawansowanie i oszczędność...
To już wspomnienie: Opel Ascona C 1.6D sedan 4D 54KM, Hyundai Pony IV 1.5 GL sedan 77KM, Renault Clio II Phase I 1.2 RN 60KM, Renault Clio III 1.2 Tce 100KM, Lancia Delta II HPE 2000 16V 139KM, Opel Astra Caravan 1.4 S.P.I. 60KM, Honda Civic VIII 4D 1.8 Ex. 140KM.

Awatar użytkownika
Flyman
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 3470
Rejestracja: 08 lis 2005, 0:00
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: WPR

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: Flyman » 12 paź 2015, 0:45

rob_13376 pisze:Jedyne różnice, to możliwość swobodnego wyjazdu z kraju oraz dużo większa ilość "szajsu" na półkach...
Po pierwsze, to chyba nie pamiętasz ustawy, która pozwalała na wyjazd, gdzie tylko sobie zażyczysz (dawali nawet dewizy na książeczkę walutową).
Należało mieć tylko ukończone 80 lat i zgodę obojga rodziców.
Teraz jest trudniej wyjechać, bo trzeba mieć pieniądze własne, a przypływ ich jest mocno kontrolowany poprzez płacę minimalną i odgórnie sterowane systemowym bezrobociem.

Awatar użytkownika
Dudi
Członek Zarządu LKP
Członek Zarządu LKP
Posty: 12273
Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: Dudi » 12 paź 2015, 8:37

:D
Piwo.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dudi
Fiat Brava 80 16v SX / Alfa Romeo 156 2.0 16v Selespeed / Lancia Lybra SW 1.9 JTD 115 LX Verde Olimpia
Alfa Romeo Giulietta 1.4 Multiair 170KM Distinctive
Fiat Fullback 2.4 MJ LuxNAV 180KM
Nysa Towos 522 '86 (do poprawek) / YAMAHA YZF-R6 (eeeeeeeRRRRRRrrrrr sześć)
Obrazek
Obrazek

bassooner
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2555
Rejestracja: 24 paź 2013, 13:37
Imię: Sławuś
Lokalizacja: Szamoni
Kontakt:

Re: Pół litra to ja nie doniosę do domu :) się popłakałem.

Post autor: bassooner » 12 paź 2015, 9:33

nie zostało po staremu bo ludzie nie giną czy to pobici na komendzie, czy zakatowani przez UB czy zastrzeleni przed bramą zakładu w czasie strajku... i to jest zasadnicza różnica. wtedy mogli zrobić z tobą co chcieli jeśli podpadłeś i robili to...
http://www.berbela.com/
Lancja Libra Intęsa SW 2004 5Rv10 150km (ale byków nie?)

ODPOWIEDZ

Wróć do „::: Hyde Park :::”